Frytki, zajrzyj, a bardzo się zdziwisz.

Lubisz frytki?
Ja raczej rzadko jem, czasami gdy wokół mnie rozchodzi się ich zapach skubnę kilka gdy nikt nie widzi nie mogąc się powstrzymać, ale raczej ich nie jadam w klasycznej wersji. Natomiast dość nie dawno odkryłam coś co sprawiło, że teraz frytki będę zajadać i zajadać non stop. Podpatrzyłam u dietetycznych sióstr ;) przepis na to cudeńko i trochę go zmodyfikowałam na własne potrzeby i upodobania, a teraz dzielę się z wami, spróbujcie...pychota :D



Przepis na jedną porcję (jak na zdjęciu):
- 1/2 dużego selera
- 2 łyżki masła
- przyprawy ( u mnie słodka mielona papryka)

Wykonanie:
Selera obrać i pokroić na frytki, obsypać przyprawami i polać stopionym masłem, wymieszać dokładnie i odstawić na 0,5- 1 godz.. Wysypać na blaszkę na folię aluminiową i piec w nagrzanym piekarniku około 35 min. w tem. 180-200 stopni. Podawać z ulubionymi dodatkami lub jako dodatek :P
Smacznego :D



* i teraz już nawet frytki możemy jeść razem :*

Komentarze

  1. Barzdo, bardzo zdrowa wersja. Kiedyś nie lubiłam selera a teraz uwielbiam go. Pije nawet sok z sokowirówki. Twoje frytki są dla mnie inspiracja:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam już parę razy te selerowe wersje, ale w moim przypadku kończy się na tym, że kroje ziemniaki w słupki i wrzucam do piekarnika :D Tych też muszę w końcu spróbować bo jestem ciekawa ich smaku!

    OdpowiedzUsuń
  3. no proszę! warto było wejść :) fajny pomysł

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam już kiedyś taki przepis, natomiast nie lubię selera. Może będzie trzeba zaryzykować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ryzyk fizyk :D dużo przypraw i selera nie czuć :P

      Usuń
  5. Akurat uwielbiam selerowe frytki :) Smaczne i zdrowe!

    OdpowiedzUsuń
  6. jeszcze nie próbowałam, muszę w końcu zrobic, bo frytki uwielbiam, ale moje biodra niekoniecznie:p

    OdpowiedzUsuń
  7. hmm tylko, że nie lubię selera, no chyba, że te 'frytki' nie zaciagają selerem ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy dobrze doprawić, najlepiej tak jak lubisz i seler nie jest zbyt wyczuwalny :)

      Usuń
  8. Ciekawe...zaiste ciekawe czy takie frytki mogłyby przeważyć smakową niechęć do selerka. :) Kiedyś wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo nie wierze ,że one są z selera :P Ja uwielbiam frytki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Selerowych jeszcze nie jadłam. Fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam frytki, ale ze względów tłuszczowych :D baardzo rzadko jadam. Strasznie mnie kusi ta lightowa wersja, ale nie lubię selera :/ jak te frytki smakują?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko mi to wyjaśnić, smakują tak jak je doprawisz. Jeśli dodasz dużo przypraw i będą się długo marynować, np. w oliwie czy innym tłuszczu (ja akurat nie miałam to użyłam masła) smak jest bardzo ciekawy. Raz na jakiś czas, będę jadła, na zmianę ze zwykłymi :P Można też polać ketchupem czy jakimś sosem, to też zmienia smak.

      Usuń
  12. Jak byłam na dość rygorystycznej diecie (a przynajmniej bez węglowodanów/skrobi/tłuszczu) to próbowałam się ratować takimi frytkami. Niestety nigdy nie przepadałam za samym selerem, jako składnik dania nadaje mu piękny aromat i smak, ale sam seler jakoś mi nie chce przejść przez gardło:(.
    a szkoda- bo ta alternatywa dla frytek jest po prostu genialna!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty