1! kanapki

Zakładając bloga obiecałam, że będą też śniadania, co prawda przewinęła się jakaś owsianka, ale nie tak do końca to miało być. Postanowiłam dodawać na jednym blogu zarówno śniadania jak i inne dania. Śniadań nie będzie na pewno co dziennie, bo czasami się powtarzają, czasami nie ma na to czasu, a czasem po prostu się nie nadają.
Przeglądając Wasze blogi śniadaniowe, mogę stwierdzić, że 90% z nich jest na sodko, jak chyba mam inne preferencje i potrzebuję od rana jakiegoś konkretu, choć wiadomo czasem jest inaczej. Słodkie są u mnie zwykle drugie śniadania czy podwieczorki.
Dodaję w sumie trochę spóźnione dzisiejsze śniadanie, dlatego, że nie dawno wróciłam, załatwiłam ostatnie sprawy i pisząc ten post oświadczam oficjalne rozpoczęcie wakacji tak, tu i teraz. Prawdę mówiąc trwają już kilka dni, ale miałam taki młyn, że tego nawet nie odczułam.


/2 kromki ciężkiego żytniego chleba ze słonecznikiem, grubo z masłem, 2 wiejskie jaja na miękko, pomidor z bazylią, rzodkiewki, sałata/


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty