Na moją zgubę...KUTIA!!!
Tak, najlepiej niech mi ktoś ją zabierze, bo pochłonęłam ją w ogromnych ilościach....
Przepisu nie będzie, bo nie ja ją robiłam, zdjęcie też nie jest zbyt piękne, ale musiałam się z wami podzielić tym cudem.
Czy u was jada się tą Wigilijną potrawę?
U mnie w domu raczej nie, ale w tym roku już od dziś gości w moim brzuchu i do Wigilii i włącznie będę ją zajadać, wyjątkowo w tym roku znajdzie się dla niej miejsce:)
Jak wspominałam przepisu nie będzie, ale ma w sobie.....:
mnóstwo pszenicy, maku a może to raczej masa makowa, skórka pomarańczowa, rodzynki, orzechy włoskie, płatki migdałów i chyba tonę miodu, jest mocno słodka i strasznie pyszna...W środku na pewno znajdują się jeszcze inne składniki, ale tego nie umiałam stwierdzić.
Nie umiem się od niej oderwać, ratunku!!
Przepisu nie będzie, bo nie ja ją robiłam, zdjęcie też nie jest zbyt piękne, ale musiałam się z wami podzielić tym cudem.
Czy u was jada się tą Wigilijną potrawę?
U mnie w domu raczej nie, ale w tym roku już od dziś gości w moim brzuchu i do Wigilii i włącznie będę ją zajadać, wyjątkowo w tym roku znajdzie się dla niej miejsce:)
Jak wspominałam przepisu nie będzie, ale ma w sobie.....:
mnóstwo pszenicy, maku a może to raczej masa makowa, skórka pomarańczowa, rodzynki, orzechy włoskie, płatki migdałów i chyba tonę miodu, jest mocno słodka i strasznie pyszna...W środku na pewno znajdują się jeszcze inne składniki, ale tego nie umiałam stwierdzić.
Nie umiem się od niej oderwać, ratunku!!
Tak to cud! Uwielbiam ją, a spróbowałam jej rok temu u mego narzeczonego. Jego mama robi ją najwspanialszą! U mnie w domu je się kaszę gryczaną ze śliwkami lub kluski z makiem ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dania na wigilie z makiem,smaczna kutia:)dobrze że kupiłam w Lidl masę makową w promocji więc zrobię kutię,fajny i prosty przepis.
OdpowiedzUsuńOstatnio się właśnie zastanawiałam , czy nie zrobić ;) Chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńu nas ma być w tym roku, pierwszy raz:)
OdpowiedzUsuńTy wiesz, że ja nigdy nie jadłam...
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam kutii , u mnie się je makówki ;d
OdpowiedzUsuńUbóstwiam kutię !
OdpowiedzUsuńmmmmm pyszna! :)
OdpowiedzUsuńu mnie tylko ja z mamą babcią i chyba moim chrzestnym to lubimy :) ale nie pozwolę żeby nie zagościła na stole w tym roku :)
Ja nigdy kutii dotąd nie jadłam, ale to byc może będzie pierwszy rok kiedy mi się uda :)
OdpowiedzUsuńu mnie się jada, w tym roku również pojawi się na stole wigilijnym :))
OdpowiedzUsuńKutia najlepiej smakuje w grudniu ;) Jedz do woli!! :)
OdpowiedzUsuńKutii chyba nie jadłam, ale kojarzą mi się z nią kluski z makiem, które uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam... :D
OdpowiedzUsuńoh..nie dziwię ci się! To musi być boskie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie masz przepisu :(
u mnie w domu też nigdy się nie robiło, rok temu ktoś przyniósł i jadłam pierwszy raz i pyyycha! :)
OdpowiedzUsuń