Cudowne makowo-piernikowo-cynamonowo-czekoladowe murzynki bez mąki.
Ostatnio zaniedbuję bloga dziś mogę się wytłumaczyć brakiem internetu, ale długie przerwy w postach niczym innym jak zbyt dużą ilością zajęć, rzeczy na głowie, spraw do załatwienia i jakoś zaglądam do was regularnie, a u siebie piszę rzadko. Chciałabym to zmienić, zbliżają się Święta na większości blogów, aż kipi od Świątecznych przepisów..u mnie dopiero początek.
Coś wam powiem, odkryłam to jakiś czas temu, a w sumie odkrywam wciąż na nowo, jak bardzo kuchnia mnie relaksuje, gotowanie, pieczenie czy nawet przeglądanie przepisów, jaki relaks sprawia mi mieszania masy w misce czy zagniatania chleba, jak raz w tygodniu czegoś nie upiekę to jestem chora, aż mnie nosi. A ostatnio tak mało czasu, na wszystko brak czasu i wcale nie zapowiada się lepiej, może w Święta odpocznę.
Więc ok, przejdźmy do konkretów...
Tak, tak to małe murzynki ;p są bez mąki, WRESZCIE się odważyłam zrobić ciasto z fasoli, nigdy w życiu nikt jej tu nie wyczuje, nie spodziewałam się takich efektów. Poza tym sama pochłonęłam dziś połowę tego co upiekłam, a jutro poczęstuję mego Lubego, ale się zdziwi jak mu powiem, że to dietetyczny muffin z fasoli.
Przepis na 6 dużych sztuk:
- puszka czerwonej fasoli
- 2 jaja
- 5 dużych czubatych łych gorzkiego kakao
- 6 dużych czubatych łych mielonego maku
- 3 duże łyżki miodu
- 4 łyżeczki cynamonu
- 3 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 niecała łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 szklanki drobno posiekanych rodzynek
Wykonanie:
Fasolę dokładnie przepłukać na sitku i zblendować na gładką masę, wsypać wszystkie składniki oprócz miodu i rodzynek, wymieszać, można znów zblendować, dodać miód i rodzynki, wymieszać łyżką nakładać do foremek i piec w 180 stopniach przez 30 min.
Jej jakie to jest dobre!
Na zdjęciach trzy murzynki przekrojone na pół. Można piec w foremkach do muffinek lub wylać ciasto na zwykłą formę lub blachę. Ja piekłam w formie teflonowej do wielgachnych muffin.
Coś wam powiem, odkryłam to jakiś czas temu, a w sumie odkrywam wciąż na nowo, jak bardzo kuchnia mnie relaksuje, gotowanie, pieczenie czy nawet przeglądanie przepisów, jaki relaks sprawia mi mieszania masy w misce czy zagniatania chleba, jak raz w tygodniu czegoś nie upiekę to jestem chora, aż mnie nosi. A ostatnio tak mało czasu, na wszystko brak czasu i wcale nie zapowiada się lepiej, może w Święta odpocznę.
Więc ok, przejdźmy do konkretów...
Tak, tak to małe murzynki ;p są bez mąki, WRESZCIE się odważyłam zrobić ciasto z fasoli, nigdy w życiu nikt jej tu nie wyczuje, nie spodziewałam się takich efektów. Poza tym sama pochłonęłam dziś połowę tego co upiekłam, a jutro poczęstuję mego Lubego, ale się zdziwi jak mu powiem, że to dietetyczny muffin z fasoli.
Przepis na 6 dużych sztuk:
- puszka czerwonej fasoli
- 2 jaja
- 5 dużych czubatych łych gorzkiego kakao
- 6 dużych czubatych łych mielonego maku
- 3 duże łyżki miodu
- 4 łyżeczki cynamonu
- 3 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 niecała łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 szklanki drobno posiekanych rodzynek
Wykonanie:
Fasolę dokładnie przepłukać na sitku i zblendować na gładką masę, wsypać wszystkie składniki oprócz miodu i rodzynek, wymieszać, można znów zblendować, dodać miód i rodzynki, wymieszać łyżką nakładać do foremek i piec w 180 stopniach przez 30 min.
Jej jakie to jest dobre!
Na zdjęciach trzy murzynki przekrojone na pół. Można piec w foremkach do muffinek lub wylać ciasto na zwykłą formę lub blachę. Ja piekłam w formie teflonowej do wielgachnych muffin.
wow, wyglądają baaardzooo kakaowo, porywam jedną!:)
OdpowiedzUsuńa kształt serca uformowałam z folii aluminiowej, rękami :)
jej, jak one obłędnie się prezentują <3 niesamowite!
OdpowiedzUsuńgenialne ,zdrowe i pewnie smaczne ;d
OdpowiedzUsuńPREZPIS REWELACYJNY :)
OdpowiedzUsuńjej..! jakie składniki;D mmm..cud,miód,malina <3
OdpowiedzUsuńMyślę że w imieniu mojej siostry mogę Ci podziękować za ten przepis. Jej syn właśnie przeszedł na dietę bezglutenową i jest absolutnie rządna tego rodzaju przepisów:) Super pomysł, przyznam się szczerze że nigdy nie słyszałam o fasoli jako zamienniku mąki. Raz tylko próbowałam ciasta czekoladowego z burakami, które zupełnie nie były wyczuwalne, za to ciasto było mocno czekoladowe i wilgotne.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że pomogłam :)
UsuńA czy ciasto z burakami robiłaś z mojego przepisu?