Najlepszy, prawdziwy Hummus!






Hummus jadłam mnóstwo razy, sama kręciłam w domu, próbowałam również w różnych miejscach, knajpach, restauracjach, domówkach... że jest pyszny nie trzeba nikogo przekonywać, że zdrowy i modny to też jasne, ale przepisów na hummus jest tyle, że na prawdę można by się o to pokłócić. I tak kłócą się mieszkańcy Bliskiego Wschodu o to kto tak na prawdę jest jego twórcą.
Nie raz słyszałam w programach kulinarnych o dużej ilości oliwy którą koniecznie trzeba dodać do hummusu, by uzyskać jego kremowość i gładkość, pełno jest humusów buraczkowych czy dyniowych w blogosferze, ale szukałam i szukałam tego prawdziwego idealnie kremowego, gęstego i mającego to coś ;)
Więc gdzie jest ten sekret?
Próbowałam sama robić pastę sezamową, prażyłam ziarenka i miksowałam do upadłego by uzyskać gładki krem, ale to nie było to. Błędem nie było robienie tahiny, a jej zła proporcja do ciecierzycy. Poza tym nie ma się co oszukiwać, bez super sprzętu wykonanie takiej prawdziwej idealnej tahiny nie jest możliwe, więc postanowiłam ją kupić ;) i wam też radzę, co ważne wybierzcie jasną i delikatną, taka będzie najlepsza.
Teraz ciecierzyca, choć może powinna być na pierwszy miejscu ? ;) zwykle gotowałam sama, najpierw moczyłam przez noc i gotowałam, próbowałam również z tą puszkową i zawsze coś było nie tak. Jest taki jeden mały sekret którego nie wstydzą się najwięksi kucharze:  SODA! tak dobrze widzisz chodzi o sodę oczyszczoną którą należy dodać zarówno do moczenia jak i gotowania suszonej ciecierzycy, zdecydowanie ułatwia to przygotowywanie humusu.
Poza ciecierzycą i tahiną niezbędna jest jeszcze nie wielka ilość soku z cytryny i sól oraz lodowata woda, co ważniejsze dodana w odpowiednim momencie przynosi niesamowity efekt i daje nam przyjemną kremową pastę. I jeszcze czosnek, wy możecie go pominąć ale ja nie mogę bez niego żyć :P
Banał nie banał ale kto choć odrobinę ma pojęcie o kuchni 5 smaków i zna żywioły może się tu dopatrzyć każdej z przemian co jest sekretem sukcesu. Jeśli stosujecie zasady kuchni pięciu przemian należy zachować odpowiednią kolejność. Mamy tu smak słony (ugotowana ciecierzyca, sól), kwaśny (sok z cytryny), gorzki (szczypta kurkumy ),słodki (jasna tahina), ostry (czosnek) tak więc 5 smaków czyli pełnię :D

A teraz przejdźmy do konkretów, czyli przed Wami przepis na hummus idealny!

Składniki:
- 1 szklanka suchej ciecierzycy
- 1 szklanka jasnej pasty tahini 
- 3 łyżki soku z cytryny 
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2-3 ząbki czosnku (wedle uznania)
- 1/3 szklanki lodowatej wody 
- sól
+ do podania: oliwa/zioła/orzechy/grzanki itp.

Wykonanie:
Ciecierzycę moczymy przez całą noc w wodzie z dodatkiem jednej łyżeczki sody oczyszczonej. Rano wodę odlewamy, zalewamy świeżą, dodajemy drugą łyżeczkę sody i gotujemy do miękkości. Następnie odcedzamy i studzimy. Dodajemy pastę sezamową, czosnek, sok z cytryny, sól i wszystko blendujemy na gładką masę, ja spokojnie robię to zwykłym ręcznym blenderem. Gdy masa będzie już gładka wlewamy lodowatą wodę i jeszcze chwilę blendujemy, aż otrzymamy cudowną, kremową, aksamitną masę. Teraz już tylko nakładamy na duży talerz, robimy wgłębienie łyżką, polewamy obwicie oliwą i posypujemy ulubionymi dodatkami, zjadamy z pajdą chleba.
Smacznego!



Komentarze

  1. Dużo cennych wskazówek, dzięki :)
    Wygląda smakowicie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama nigdy nie lubiłam humusu. właściwie nie przepadałam za nim do momentu spróbowania go w warszawskiej knajpce przepyszny smak dlatego chętnie pożyczę przepis! Zapraszam do mnie https://gibobobasy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę smacznego i już lecę zajrzeć co u Ciebie nowego :)

      Usuń
  3. nie robiłam sama humusu ale w knajpach bardzo mi smakuje!

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę spróbować zrobić:)obserwuję i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* już lecę zajrzeć co u Ciebie nowego :)

      Usuń
  5. Sama jeszcze nigdy nie wykonywałam hummusu, w restauracji także go nie próbowałam.
    Ale jeśli kiedyś będę miała w planach, na pewno Twój przepis będzie bardzo pomocny! :D

    Bardzo podoba mi się również Twój wpis, jaki hummus powinien być itd. Fajne ciekawostki :)

    I PS - ten sposób z sodą się naprawdę sprawdza. Sama ostatnio moczyłam, a następnie gotowałam ciecierzycę i jeśli chodzi o miękkość, to naprawdę jest spora różnica. :))
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za przemiły komentarz :)
      Serdecznie zapraszam Cię na stronę: malgosiazieba.blogspot.com
      gdzie mój blog został przeniesiony oraz na instagram:
      @malgosiazieba
      Ciesze się, że mogłam zainspirować i pomóc. Serdecznie Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Z sodą jeszcze nie próbowałeam, swietny pomysł ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam spróbować :)
      Natalia Ciebie również zapraszam w nowe miejsce gdzie został przeniesiony blog : malgosiazieba.blogspot.com
      oraz na instagram @malgosiazieba
      Pozdrawiam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty